Forum osiedla Falenica i okolic

Falenica i okolice => Ogólnie o Falenicy => Wątek zaczęty przez: Moses w 13 Września 2008, 15:56:37

Tytuł: Zule na przystankach
Wiadomość wysłana przez: Moses w 13 Września 2008, 15:56:37
Zaczyna mnie szlag trafiac kiedy ide do pracy i gdy wracam z pracy widze zuli siedzacych na przystanku na przeciwko kuzni,. W lato nie da sie w spokoju wysiedziec na przystanku bo sztynks odrzuca, na jesieni trzeba moknac. Macie moze jakis pomysl w jaki sposob mozna to rozwiazac, bo raczej na policje i SM nie mozna liczyc.
Tytuł: Zule na przystankach
Wiadomość wysłana przez: piotrulos w 15 Września 2008, 17:02:23
Raczej władze dzielnicy coś z tym powinni zrobić.
Tytuł: Zule na przystankach
Wiadomość wysłana przez: rafał w 16 Września 2008, 22:37:23
Kilka razy sam widziałem jak straż miejska wywoziła ich z przystanku, ale to nie odniosło żadnego skutku, wracają na to samo miejsce. Po prostu mamy w Falenicy bezdomnych, przez jakiś czas mieszkali na stacji kolejowej, teraz już tam ich nie widuję.
Tytuł: Zule na przystankach
Wiadomość wysłana przez: Kinga w 17 Września 2008, 10:58:53
Moim zdaniem jest to problem globalny niż lokalny. Przydałby się u nas coś w rodzaju Monaru. :roll:
Tytuł: żule
Wiadomość wysłana przez: finkred w 21 Sierpnia 2013, 15:17:51
to się zgadza jest to problem globalny, ale jest inna ważna kwestia.

Trzeba oddzielać żuli nazwę to pozytywnych od żuli negatywnych.

Żule pozytywni to tacy, którzy pilnują porządku, dbają o dobro sąsiadów.

a są też żule negatywni - tacy co brudzą, zaczepiają, przeszkadzają, demolują...

a co do strachu to ja osobiście bardziej bałbym się bandy pijanych wyrostków.

//Ten post zasługuje na platynową łopatę pięciolecia.
Tytuł: Re: żule
Wiadomość wysłana przez: jukan w 30 Września 2013, 10:44:45
Cytat: "finkred"
to się zgadza jest to problem globalny, ale jest inna ważna kwestia.

Trzeba oddzielać żuli nazwę to pozytywnych od żuli negatywnych.

Żule pozytywni to tacy, którzy pilnują porządku, dbają o dobro sąsiadów.

a są też żule negatywni - tacy co brudzą, zaczepiają, przeszkadzają, demolują...

a co do strachu to ja osobiście bardziej bałbym się bandy pijanych wyrostków.

//Ten post zasługuje na platynową łopatę pięciolecia.


 xD najlepszy opis jaki widziałem. Można po straż miejską próbować dzwonić ale to zazwyczaj nic nie daje.