Ulice ważna rzecz ale przydał by się jeszcze jakiś konkretny plan urbanistyczny bo jak narazie jak coś się w falenicy buduje lub rozbudowuje to od sasa do lasa od mazowieckiego dworku wiejskiego po neo kubizm. A mieliśmy jeszcze pare lat temu fajne osiedla o ujednoliconej zabudowie. I nie zrozumcie mnie źle nie chodzi mi o to źeby wszystko wyglądało jak z pod jednej foremki. Raczej o rozsądne granice pozwalające na oddanie charakteru falenicy. Btw. czy może ktoś pokusiłby sie o założnie wątku o ginącej zabudowie drewnianej. Mnie to osobiście szlag trafia jak widze popalone i zrujnowane "świdermajery".