Kiedyś mówiło się o wspólnym przystanku z Falenicy w kierunku Warszawy przy stacji PKP.
To znaczy w jednym miejscu z zadaszoną wiatą miały stawać autobusy miejskie i linie prywatne.
Teraz jest przegrane, gdy czekasz na jakiś pojazd i ... albo ucieka pociąg, albo biegniesz do innego przystanku przez ruchliwą jezdnię.
Nie wiem dlaczego, ale zawsze wcześniej przyjeżdza ten inny pojazd.
Takie centrum komunikacyjne to chyba dla ludzików duża wygoda, ale pomysł gdzieś przepadł.
Podobnie miało być po drugiej stronie stacji PKP - przystanek przed pomnikiem falenickiego getta.
Może ktoś słyszał o możliwościach realizacji?